Czytasz=komentujesz Miłego czytania życzę...
RANO
Obudziłam się dosyć wcześnie, była godzina 7:00.
Zwlekłam się z łóżka i poszłam do kuchni, Perrie jeszcze śpi. Nie chciałam jej budzić. Postanowiłam, że zrobię sobie śniadanie.Pomyślała, że na śniadanie będą naleśniki z czekoladą. Wyjęłam potrzebne składniki i zaczęłam wyrabiać surowe ciasto na naleśniki. Po zrobionym cieście zrobiłam czekoladowe nadzienie do naleśników. Po tej czynności zaczęłam smażyć jeszcze nie gotowe naleśniki. Potem nadziewałam naleśniki. W pewnej chwili do kuchni weszła Perrie.
-Hej, co tu tak pachnie?- zapytała ocierając dłońmi oczy.
- A naleśniki, siadaj do stołu.- tak jak powiedziałam, tak tez uczyniła.
Dokończyłam naleśniki i podałam je do stołu,
Dosiadłam się do stołu i zaczęłam jeść swoją porcję naleśników w ciszy. Po paru minutach, ja i Pezz gadałyśmy o dzisiejszym dniu.
-- Do chłopaków idziemy dopiero o 17:00. Co będziemy robić przez pół dnia.- zapytałam kumpeli.
-Jak to co, idziemy na ZAKUPY!!! - krzyknęła radośnie Perrie.
-Super, a teraz jedzmy , bo nam naleśniki ostygnom.
Po zjedzonym posiłku włożyłam brudne naczynia do zmywarki.
Ja i Perrie usiadłyśmy na kanapę w salonie i preskakiwałyśmy kilotem od TV wszystkie kanały aż znalazłyśmy kanał na którym leciała komedia, nazywała się'' Niecne uczynki'' czy jakoś tak.
Oglądałyśmy ten film przez 3 godziny. Potem przełączyłyśmy kanał na Eskę Tv i tam leciała piosenka, obydwie zaczęłyśmy śpiewać i tańczyć. KOCHAM TĄ PIOSENKE!!!
#Kilka godzin później #
Ja i moja przyjaciółka zrobiłyśmy sobie lekki makijaż,
- To co idziemy?- zapytała mnie.
- Tak.
Poszłyśmy do hollu ubrać buty.
Wyszłyśmy z domu, ja zamknęłam drzwi na klucz. Wsiadłyśmy do mojego BMW i ruszyłyśmy do centrum handlowego. Najpierw weszłyśmy do sklepu z bytami, potem z sukienkami, spodniami itd.
Ogólnie chodziłyśmy po sklepach 4 godziny, było fajnie. Kupiłam sobie 4 spodnie jeansowe, 5 bluzeczek i jakieś ciuchy do szkoły, bo przecież za 2 tygodnie szkoła. Studiuję.
- Zmęczona jestem, chodźmy do jakiejś kawiarni. Kupiłyśmy sobie na wynos po kawie i usiadłyśmy sobie na ławeczce obok kawiarni.
-Summer mam takie pytanie.- powiedziała Pezz popijając kawę.
- Mów śmiało.
- Czy ty masz chłopaka?
-Nie, ale bardzo bym chciała mieć.
-Ale coś mi się wydaje, że w tobie się zakochał Harry.Wtedy w klubie widziałam jak się na ciebie patrzał. On się w tobie zakochał.- warknęła dziewczyna z wielkim uśmiechem na ustach.
-Może tak.
- A ty się w nim zakochałaś?
-No nie wiem, chyba tak.
# 1 godzinę później #
Ja i Pezz jesteśmy już w domu. Jest godzina 15:00, trzeba zacząć się szykować. Szybko się umyłam i przebrałam. O 16:30 ja i moja kumpela byłyśmy już gotowe do wyjścia.
# 5 minut później #
Zapukałam do drzwi, otworzył je Harry. Przywitałyśmy się z nim. Zaprowadził nas do ich salonu. Cłopaki skakali, rzucali się poduszkami i śmiali się.
-Ej chłopaki!!1- krzyknął.
-Co?- powiedzieli hurem.
-Chcę wam przedstawić naszych gości, To jest Summer.-przywitałam każdego przytulaskiem- a to jest Perrie- Ona również zrobiła to co ja.
-Ja jestem Liam.
-Ja Louis.
-Niall, miło mi.
-Ja...Ja jestem Zayn.- chłopak spojrzał na Perrie i zaczął się '' zacinać jak stara kaseta''.
-A mnie to już znacie.- powiedział lokers uśmiechając się do mnie.
Wszyscy usiedliśmy na kanapie i zaczęliśmy opowiadać cos o sobie. Nagle Liam, tak Liam wpadł na genialny pomysł...
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
-Ej chłopaki!!1- krzyknął.
-Co?- powiedzieli hurem.
-Chcę wam przedstawić naszych gości, To jest Summer.-przywitałam każdego przytulaskiem- a to jest Perrie- Ona również zrobiła to co ja.
-Ja jestem Liam.
-Ja Louis.
-Niall, miło mi.
-Ja...Ja jestem Zayn.- chłopak spojrzał na Perrie i zaczął się '' zacinać jak stara kaseta''.
-A mnie to już znacie.- powiedział lokers uśmiechając się do mnie.
Wszyscy usiedliśmy na kanapie i zaczęliśmy opowiadać cos o sobie. Nagle Liam, tak Liam wpadł na genialny pomysł...
------------------------------------------------------------------------------------------------------------