niedziela, 23 marca 2014

Rozdział 6

czytasz = komentujesz 


 Nagle Liam, tak Liam wpadł na genialny pomysł. 
-A może pogramy w butelkę? 
- Okey.- wszyscy powiedzieliśmy chórem. 
- Znacie chyba zasady?- zapytał. 
- Tak.- powiedziałam. 
Liam zakręcił butelka. Wypadło na Nialla. 
- Wolisz zadanie czy pytanie?- zapytał Liam. 
-Zadanie.-odpowiedział blondyn. 
- W takim razie musisz zatańczyć na rurze. - powiedziałam. 
-Ale my nie mamy rury.- warknął niebieskooki. 
-No to zatańcz na kiju od miotły.- wypowiedział się Zayn. 
Niall chwycił za miotłę i zaczął tańczyć. Wszyscy wybuchliśmy śmiechem.  
Niall skończył tańczyć, a my nadal byliśmy rozbawieni jego tańcem. 
W końcu opanowaliśmy się i butelką zakręcił blondyn. Wypadło na mnie. 
-Co wybierasz?- zapytał się Niall. 
- No oczywiście, że zadanie.- powiedziałam. 
-Chcesz zadanie, no to masz. Musisz przez 30 sekund pocałować Harry'ego.  - wypowiedział się Zayn. 
-Okey.- powiedziałam. Ja się żadnego zadania nie boję. Usiadłam Harry'emu na kolana, nachyliłam się i zaczęłam całować lokersa. Reszta "ekipy" zaczęła nam odliczać czas. 
-...3, 2, 1 i... 0. Brawo.- krzyknęli wszyscy, a ja oderwałam się od chłopaka. Jezu, czemu dali mi tylko 30 sekund??? To zadanie, które dał mi Zayn bardzo mi się podobało. 

#Oczami Harry'ego# 
Jezu, ale ona całuje... Gdy się tak całowaliśmy poczułem coś dziwnego... tak jakby motylki w brzuchu... Czy ja się zakochałem? Raczej tak. Teraz butelką zakręciła Summer, padło na Zayn'a. 
- Wybieram zadanie.- wypowiedział te dwa słowa lekko spoglądając na Perrie. Coś mi się zdaję, że on się chyba w niej zakochał, ale nie wnikam w to. 
-Okey, więc... Twoim zadaniem jest przytulić Perrie.- to powiedziała Summer. 
Chłopak podszedł do Pezz, pomógł jej wstać z podłogi i przytulił ją. Widać było, że te zadanie mu odpowiadało. Oderwał się od niej, popatrzył jej parę sekund w oczy i wrócił na swoje miejsce. Potem reszta osób, które nie miały pytania i zadania, zrobili to co kazaliśmy im zrobić i zadawaliśmy przedziwne zadania. 
Resztę dnia spędziliśmy bawiąc się w przeróżne zabawy. Nagle Zayn puścił muzę. Każdy zaczął tańczyć. Po paru minutach chłopak puścił wolną piosenkę. Podszedłem do Summer. 
-Mogę panią prosić do tańca.- zapytałem się lekko rozbawiony i pełen radości. 
-Oczywiście.- wstała z krzesła. Chwyciłem ją za rękę i poprowadziłem na środek pokoju. Dziewczyna chwyciła mnie za szyję. Zaczęliśmy tańczyć. Po chwili dziewczyna wtuliła się we mnie. Dalej tańczyliśmy. Byłem szczęśliwy. Piosenka skończyła się, ale my nadal  tańczyliśmy. Wszyscy nagle zaczęli się na nas gapić, nie wiem czemu, może przez to, że Summer tańcząc ze mną  przytuliła się do mnie. Po chwili wszyscy zaczęli nam bić brawo. Dziewczyna zarumieniła się. Wyglądała tak słodko z tymi rumieńcami.  Po chwili Zayn przerwał tę niezręczną sytuację i puścił inną piosenkę. Wszyscy znów zaczęli tańczyć. 
- Możemy wyjść na chwilkę na zewnątrz? - zapytałem się brunetki. 
- Okey. - razem wyszliśmy na zewnątrz. 
-Summer ja.... ja...- jąkałem się. 
-Co chciałeś mi powiedzieć?- zapytała pytającym wzrokiem. 
-Ja.. chciałem... Summer ja ciebie kocham. - wydusiłem to z siebie. Brunetka popatrzyła mi głęboko w oczy. -Naprawdę? 
- Tak. 
-Ja ciebie też kocham Harry.- uśmiechnąłem się do dziewczyny. Przybliżyłem się do niej. Musnąłem lekko jej malinowe wargi. Odwzajemniła to. Zaczęliśmy się całować. Nasze języki toczyły "wojnę". Po chwili oderwaliśmy się od siebie. 
-Summer, chcesz zostać moją dziewczyną?- zapytałem się. 
- Taaak.- odpowiedziała na moje pytanie z wielkim uśmiechem na twarzy.Po chwili znowu zaczęliśmy się całować. To było coś niesamowitego.  Nagle z domu wyszedł Niall. Kurde. 
- Czy ja wam przypadkiem nie przeszkadzam?- po tym pytaniu szybko oderwaliśmy się od siebie. 
-Nie, nie przeszkadzasz.- powiedziała zarumieniona. 



 Ciąg dalszy nastąpi... 

________________________________________________________________________________ 
 

Hey wszystkim. Przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale miałam niewielkie usterki z laptopem.  Mam taką małą prośbę: jeśli przeczytaliście ten rozdział, zostawcie po sobie jakiś ślad w komentarzach. Widziałam, że pod każdym rozdziałem nie ma żadnych komentarzy. Dacie radę napisać przynajmniej 1 komentarz?

Przepraszam jeśli są jakieś błędy.

poniedziałek, 17 marca 2014

Przepraszam..

Przepraszam was, że przez kilka tygodni nie napisałam dalszej części mojego opowiadania, ale miałam problemy z komputerem. Przy okazji: potrafi ktoś robić szablony na bloga???